Niektórych użytkowników nie przekonują przekazy, które wręcz krzyczą “jestem reklamą, kliknij mnie”. Tacy odbiorcy poszukują treści merytorycznych. Dzięki nim rośnie siła content marketingu, a można powiedzieć, że reklama natywna to w zasadzie jego płatna odmiana.
Czym jest reklama natywna?
Inne określenie na reklamę natywną, z którym możesz się spotkać, to reklama kontekstowa. Sama koncepcja native ads nie ogranicza się do marketingu online. Tego typu przekazy od dawna można spotkać na przykład w prasie. Ich charakterystyczną cechą jest to, że… nie wyglądają jak reklamy. Wkomponowują się w standardowe, niepromocyjne treści tak bardzo, że sprawiają wrażenie jednej z nich.
I właśnie w tym tkwi sedno tego typu reklam. Muszą one treściowo, ale też graficznie i stylistycznie pasować do źródła, w którym się pojawiają. Marka jest tylko dodatkiem – jeśli usunęlibyśmy z materiału branding, pozostałaby nam całkowicie neutralna zawartość.
Ale oczywiście taki materiał jest oznaczany jako reklama, bo nie chodzi o to, aby wprowadzać odbiorcę w błąd. Przeciwnie – użytkownik wie, że to treść sponsorowana. Jednak takie subtelne i nienachalne działanie zazwyczaj bywa przez niego docenione.
Reklama natywna – przykłady
Możemy wyróżnić kilka rodzajów reklamy kontekstowej:
- Reklamy in-feed – to treści, które pojawiają się między standardowymi wpisami organicznymi i wyglądają tak jak one. Możemy je spotkać np. w mediach społecznościowych.
- Wyniki wyszukiwania – to reklamy, które pojawiają się w wyszukiwarce, gdy szukamy jakiejś konkretnej frazy. Również wyglądają niemal identycznie co wyniki organiczne, niepromowane.
- Rekomendacje – gdy czytamy materiał na jakimś portalu, często w panelu bocznym lub dolnym możemy znaleźć propozycje serwisu z podobnymi wpisami; wśród nich też wyświetlane są treści promowane.
- Promowane oferty zakupowe – możemy je spotkać między innymi na Allegro. Pojawiają się między zwykłymi wynikami wyszukiwania. Różnica polega na tym, że nie poddają się tak łatwo filtrowaniu i sortowaniu narzuconemu przez użytkownika 😉 Na przykład jeśli chcemy wyświetlić produkty od najtańszego, oferty promowane pokażą się blisko początku listy, niezależnie od tego, czy cenowo faktycznie odpowiadają ustawionemu sortowaniu.
Powyższa lista nie jest katalogiem zamkniętym. Tak naprawdę każdy wydawca (czyli np. serwis internetowy) ma swoje pomysły na to, jak wykorzystać siłę reklamy natywnej, uzależnione od specyfiki danego medium.
Jak reklama natywna może wzmocnić Twoją markę?
Można powiedzieć, że reklama kontekstowa wykorzystuje zupełnie odwrotne mechanizmy niż pop up, o którym pisaliśmy poprzednio.
Stawia na merytorykę i doświadczenie użytkownika
Głównym zadaniem reklamy natywnej jest nie tyle twarda sprzedaż, co dostarczenie wartościowej i atrakcyjnej treści użytkownikowi. Oprócz zwiększenia świadomości na temat jakiegoś produktu lub marki ma on szansę zyskać wiedzę albo umilić sobie czas.
Buduje zaufanie i wiarygodność
Ten punktu wiąże się bezpośrednio z poprzednim. Odbiorcy doceniają marki, które dzielą się z nimi wartościowymi treściami, i to w nienachalny sposób. Taka reklama wzbudza też zaufanie, ponieważ osadzona jest w konkretnym kontekście – innych wpisów.
Zostaje w świadomości odbiorcy
Przekazy natywne budują zasięg i pozwalają użytkownikowi zapamiętać markę jako autorytet i doradcę w konkretnej dziedzinie. Taką wartościową treścią odbiorcy chętnie dzielą się z innymi, powiększając zebraną wokół marki zaangażowaną społeczność.
Zwiększa zaangażowanie użytkowników
I to prawdziwe zaangażowanie, wynikające np. z zainteresowania nagłówkiem. Użytkownicy odwiedzają konkretny portal właśnie po to, aby zapoznać się z publikowanymi tam treściami. Gdy Twoja reklama wygląda jak jedna z nich, unikasz zjawiska ślepoty bannerowej. Jeśli przyciągniesz uwagę odbiorców, istnieje spore prawdopodobieństwo, że zapoznają się z Twoim materiałem. Ciekawa treść może też skłonić ich do dalszych interakcji, np. zajrzenia na Twoją stronę, na której znajdą więcej szczegółów.
Daje lepsze wyniki niż inne reklamy
Zgodnie z raportem amerykańskiej agencji Outbrain użytkownicy patrzą na reklamy natywne 53% częściej niż na standardowe reklamy displayowe. Ponadto zwiększają one intencje zakupowe aż o 18%!
Reklama natywna – o czym pamiętać?
Kluczowa jest ciekawa, unikatowa treść. To ona sprawi, że użytkownik zapamięta Twoją markę. Ale żeby w ogóle miał na to szansę, musisz przyciągnąć jego uwagę, np. intrygującym nagłówkiem.
Pamiętaj też, że odbiorcy, przeglądając jakiś portal, oczekują znaleźć na nim materiały o konkretnej tematyce. Twoja reklama również musi jej odpowiadać. Choć ten związek może być w miarę luźny – warto uruchomić swoją kreatywność 🙂 Na przykład jeśli prowadzisz sklep internetowy z kawą, możesz zareklamować się w serwisie o tematyce urodowej, tworząc materiał o wykorzystaniu kawy w kosmetyce.