Lipton miał świetny pomysł na kampanię i zwiększenie sprzedaży swoich produktów. Jednak mały błąd spowodował, że herbaciany gigant stworzył marketingowe perpetuum mobile. I w rezultacie wyszła (nie)zbyt skuteczna promocja…
Co poszło nie tak?
Pomysł Liptona na promocję nie był zbyt oryginalny, ale za to dobry w swej prostocie. Akcja polegała na tym, że w każdym opakowaniu herbaty znajdował się kupon. Uprawniał on do darmowego odbioru kolejnego opakowania herbaty. W którym też przecież znajdował się kupon. W ten sposób klienci mogli bez końca wymieniać kupony na pudełka herbaty, kupując tylko jedno – to na początku.
Pomysłodawcy promocji na szczęście szybko się zorientowali i zakończyli akcję, zanim puścili markę z torbami.
Co trzeba było zrobić, żeby była to faktycznie skuteczna promocja?
Pomysł na akcję nie był zły – takie promocje są dość często wykorzystywane przez różne marki. Problem polegał na tym, że żadna osoba, która nad nią pracowała, nie zorientowała się, jak będzie wyglądał łańcuch wydarzeń.
A wystarczyło wykorzystać trochę inny scenariusz promocji. Można było na przykład stworzyć oddzielną pulę opakowań, które nie zawierałyby kuponu. A kupon z kupionego opakowania pozwalałby na odbiór gratisu przy kasie w sklepie. Druga możliwość to dostarczenie klientom dreszczyku emocji „wygram czy nie wygram” 😉 Promocyjny kupon mógłby znajdować się tylko w niektórych opakowaniach. Jeśli ktoś by go dostał, mógłby odebrać drugie opakowanie, w którym też mógłby (ale nie musiałby) znajdować się kupon. Być może niektórzy klienci mieliby farta i udałoby im się dostać kilka darmowych opakowań z rzędu, ale nie trwałoby to w nieskończoność.
Na szczęście dla Liptona akcja nie zakończyła się finansową katastrofą, choć mogłaby… Jednak wizerunek marki (szczególnie tak dużej i znanej) na pewno nie wypada zbyt korzystnie, jeśli kończy ona przed czasem wielką promocyjną akcję.
Lipton prawdopodobnie nie chciał źle (tylko wyszło jak zwykle), a wtopa zdarzyła się na skutek niefrasobliwości i braku refleksji. Czasem jednak marki nie bardzo przejmują się tym, jakie konsekwencje przyniesie ich działanie. O jednym z nich przeczytacie tutaj.
Jak uniknąć błędów w planowaniu kampanii promocyjnych?
W przypadku planowania kampanii promocyjnych istotne jest przewidywanie potencjalnych problemów i ocena różnych scenariuszy. Przykład promocji herbaty Liptona doskonale pokazuje, że nawet najlepszy pomysł może zostać zniweczony przez brak przemyślanej strategii. Właściwe planowanie kampanii pozwala przewidzieć nie tylko korzyści, ale również zagrożenia, które mogą pojawić się w trakcie jej realizacji. Każdy element promocji, od koncepcji po realizację, wymaga dokładnej analizy i testowania. To pozwala uniknąć błędów, które mogą z czasem eskalować i prowadzić do problemów dla całej marki.
Bez odpowiedniego planowania kampanii istnieje ryzyko, że promocja stanie się szkodliwa dla firmy. Należy pamiętać, że promocja herbaty nie powinna jedynie przyciągać klientów, ale także wzmacniać wizerunek marki. Niewłaściwie przemyślane działania mogą zaszkodzić renomie firmy, co może prowadzić do utraty zaufania konsumentów. Każda promocja powinna mieć jasno określone cele i limity, by zapobiec niekontrolowanemu rozwojowi sytuacji i ewentualnym stratom finansowym.
Lekcje dla innych firm z przypadku Liptona
Przypadek Liptona to cenna lekcja dla innych firm, dotycząca tego, jak uniknąć potencjalnej finansowej katastrofy. Kluczowe wnioski to:
- Dokładne analizowanie i przewidywanie konsekwencji każdej akcji promocyjnej.
- Zabezpieczanie wizerunku marki poprzez przemyślane działania i strategie.
- Testowanie kampanii na mniejszych próbkach przed wdrożeniem na szeroką skalę.
Takie podejście pozwala nie tylko zyskać klientów, ale także uniknąć uszczerbku na reputacji.
